piątek, 1 listopada 2013

1 listopada 2013


Wszytko przemija, ale na szczęście się nie kończy :)


Wytrwałości w dążeniu do świętości :)

2 komentarze:

  1. Witam serdecznie !
    Jest mi niezmiernie miło, że mogę dołączyć do znakomitego grona pedagogów :)
    Dopiero zaczynam moją przygodę z pracą pedagoga szkolnego, dlatego uśmiecham się już dzisiaj do Państwa, zapewne niejednokrotnie będę korzystała z Państwa doświadczeń i mądrości:)
    Bardzo proszę o odpowiedź : czym są tzw. wędrujące teczki pomocy psychologiczno-pedagogicznej, ja pracuje w liceum i nie wiem, czy takie teczki przebiegu pomocy powinny były "przyjść" za uczniem do szkoły ponadgimnazjalnej i zawierać pomoc udzieloną zaczynając od przedszkola poprzez szkołę podstawową i kończąc na gimnazjum ?
    Pozdrawiam ciepło i proszę o pomoc !
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Panią Pani Kasiu,
    hmmmm, to ciekawa nazwa, z którą się nie zetknęłam, ale domyślam się, że chodzi. Jeśli rodzice ucznia lub sam dorosły uczeń przekaże tę teczkę do szkoły to super. Jednak nie musi tego zrobić. Szkoła zaś nie ma obowiązku przekazywać dokumentacji do kolejnej szkoły. Ma obowiązek ją wydać rodzicowi. Jednak nie każdy rodzic jest taką dokumentacją zainteresowany, a tym bardziej przekazaniem jej do kolejnej szkoły. Dokumentacja zawierać będzie tylko ten etap na jakim pomoc została zorganizowana. Rozporządzenie o pomocy psychologiczno-pedagogicznej weszło w 2010 roku, a już w 2013 zostało znowelizowane. Tylko przez 3 lata placówki miały obowiązek zakładać uczniom KIPU, PDW lub IPET. Pozostajemy tylko przy IPET-ach. KIPU i PDW nie są już obligatoryjne. Pani praca opierać się zatem będzie na tych dokumentach jakie zostaną Pani przedłożone przez rodzica bądź ucznia.
    Mam nadzieję, że to wystarczająco jasna odpowiedź. W razie potrzeby proszę pisać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń